Matlaks – młody artysta ze Śląska

O początku kariery muzycznej Natalii Wrocławskiej opowiada Matlaks, młody debiutujący artysta ze Śląska.

Transkrypcja podcastu zrealizowanego w ramach projektu:

Misja Partycypacja: młodzi podcasterzy obywatelscy

Odcinek 36.

Prowadzący: Natalia Wrocławska (NW)
Gość: Matlaks (M)

Matlaks – młody, debiutujący artysta ze Śląska.

M: Myślałem jakie wydarzenia spotkały mnie w moim życiu i kto mógłby się również z nimi utożsamić. Chciałem z założenia zrobić płytę, która będzie trochę jesienna, trochę depresyjna, a trochę smutniejsza. 

NW: Mimo, że ma dopiero 23 lata to już nagrał swoją pierwszą płytę. Jej zapowiedzią jest singiel „Czas”, który doczekał się teledysku. Muzykę artysty można znaleźć na Spotify oraz na innych portalach streamingowych. Przed Państwem Matlaks. 

M: Matlaks to jest ktoś, kto nie boi się wyjść na scenę, kto lubi występować przed publicznością i kto lubi wyrażać siebie poprzez muzykę. Muzyka, którą tworzę to nie jest muzyka komercyjna, więc mam świadomość tego, że nie będzie ona raczej przez stacje radiowe i nie będzie też znana przez takiego przeciętnego słuchacza muzyki, ale myślę, że jakąś swoją niszę osób, które słuchają takiego stylu muzyki znajdę. To jest na pewno fajne doświadczenie dla mnie i też z czasem widzę jakie popełniam błędy, więc myślę, że w przyszłości, kiedy będę to rozwijał, to będę wiedział czego unikać i co robić, żeby wychodziło to tak jak zamierzam, ale niekoniecznie, żeby to były wciąż próby stworzenia czegoś. Generalnie wszystkie utwory, które znajdują się na tym albumie, który będzie 1 listopada we wszystkich serwisach, zostały napisane w okresie wakacyjnym tamtego roku, a gdzieś mniej więcej w okolicach października zaczęły powstawać pierwsze „demówki”.  W marcu zostało to nagrane już w profesjonalnym studiu nagraniowym, chyba w okolicach kwietnia, maja powstał właśnie pierwszy teledysk do singla „Czas” i on był nagrywany na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Nagranie całego albumu – to jest w zasadzie „mini album”, bo prawdziwy album ma około 10, 12 utworów, a ten ma tylko 5 – zajęło 
to około myślę roku czasu. Pomysł na twórczość był już od wielu, wielu lat, ale właśnie brakowało mi takiej odwagi i gdzieś siedziało to z tyłu mojej głowy, żeby to zrobić, ale to było zawsze odkładane, to zawsze był plan, to zawsze było postanowienie noworoczne. Do momentu aż kiedyś poczułem, że to już jest chyba ten moment i że czas zacząć to po prostu realizować. Teksty piszę sam i generalnie proces ich tworzenia mniej więcej był podobny. Siadałem w kompletnej ciszy, ja nie lubię tworzyć kiedy słyszę kogoś, kiedy mam otwarte okno, więc była cisza. Nie ukrywam, że inspirowałem się trochę muzyką innych artystów, włączałem sobie piosenki Marii Peszek, bo ona jest muzycznie moją główną inspiracją i nie chciałem tworzyć czegoś „jeden do jednego” co przypominałoby jej piosenki, ale starałem się, zaczerpnąć jakąś warstwę, która mogłaby być dla mnie inspirująca. Powoli zaczynałem pisać pierwsze teksty. Myślałem o tym co czuł, jakie wydarzenia spotkały mnie w moim życiu i kto mógłby się również z nimi utożsamić. Wiadomo, metodą prób i błędów tych tekstów było naprawdę mnóstwo, udało mi się wybrać kilka z których byłem zadowolony i których efekt finalnie pasował mi. Kiedy dostawałem już któryś utwór z kolei i ciągle coś mi w nim nie pasowało, to myślałem, żeby może dać to i trudno jakby nie walczyć o to, ale zawsze miałem z tyłu głowy, żeby jednak jeszcze trochę docisnąć, żeby ten efekt był taki, że niezależnie od tego ile lat minie, to że będę zadowolony z tego albumu, tych utworów i że nie będę się jego wstydził. Płyta porusza takie trochę cięższe tematy, jakby założenie było takie, żeby nie nagrywać albumu, który dotyczy tematów, które są poruszane przez większość artystów, jakiś mainstreamowych, typu miłość albo imprezy albo dobra zabawa, tylko chciałem z założenia zrobić płytę, która będzie trochę jesienna, trochę depresyjna, trochę smutniejsza i wydaje mi się, że to się udało. Jakby są tam poruszone tematy wojny, trochę zapomnienia, odejścia, tematy z którymi myślę, że wiele z nas w takim okresie właśnie jesiennym może się utożsamić. Stąd też data 1 listopada, kiedy album wychodzi, bo jakby święto znane chyba wszystkim Polakom, więc data też nie jest przypadkowa. Mój album „Matlaks” będzie dostępny 1 listopada we wszystkich serwisach streamingowych.

Transcription of a podcast produced as part of the project:

Mission Participation: young citizen podcasters

Episode 36.

Host: Natalia Wrocławska (NW)

Guest: Matlaks (M)

Matlaks – a young, debuting artist from Silesia.

M: I thought about what events had happened to me in my life and who could also relate to them. By design, I wanted to make an album that was a bit autumnal, a bit depressing and a bit sadder.

NW: Although he is only 23 years old he has already recorded his first album. Its herald is the single ‘Time’, which lived to see a music video. His music can be found on Spotify and other streaming portals. Matlaks.

M: Matlaks is someone who is not afraid to go on stage, who likes to perform in front of an audience and who likes to express himself through music. The music I make is not commercial music, so I am aware that it is unlikely to be played by radio stations and will not be known by such an average music listener either, but I think, but I think I will find my niche of people who listen to this style of music. It’s definitely a cool experience for me and I can also see over time what mistakes I’m making, so I think, that in the future, as I develop this, I’ll know what to avoid and what to do so that it comes out the way I intend, but not necessarily that it’s still an attempt to create something. Generally all the songs that are on this album, which will be 1 November on all services, were written during the holiday period that year, and somewhere around October the first ‘demos’ started to be written.
In March it was already recorded in a professional recording studio, I think it was around April, May that the first video for the single “Time” was made, and it was recorded at the at the Academy of Fine Arts in Wrocław. Recording the whole album – it’s actually a “mini album”, because a real album has about 10, 12 tracks, and this one only has 5 – took about I think a year of time. I’d had the idea for creativity for many, many years, but I just lacked that kind of courage and somewhere it was sitting in the back of my head to do it, but it was always put off, it was always a plan, it was always a New Year’s resolution. Until one day I felt that this was probably the moment and that it was time to just start making it happen. I write the texts myself and generally the process of creating them was more or less similar. I would sit in complete silence, I don’t like to create when I can hear someone when I have a window open, so there was silence. I must admit that I was a bit inspired by other artists’ music, I would turn on Maria Peszek’s songs, because she is my main inspiration musically and I didn’t want to create something “one to one” that would resemble her songs, but I tried to draw some layer that could be inspiring for me. I slowly started to write the first lyrics. I thought about what I felt, what events had happened to me in my life and who could also relate to them. Of course, by trial and error, there were a lot of these texts, and I managed to choose a few that I was happy with and whose final result suited me. When I was given one song after another and still something in it didn’t suit me, I thought maybe I should give it a go and it was hard to sort of not fight for it, but I always had it in the back of my mind to push it a little bit more, to make sure that no matter how many years pass, that I’ll be happy with this album, these songs, and that I won’t be ashamed of it. The album touches on some heavier themes, as if the idea was not to record an album that deals with themes that are touched on by most artists, some mainstream themes, like love or parties or having fun, but I wanted to make an album that would be a bit autumnal, a bit depressing, a bit sadder, and I think I succeeded. It kind of touches on themes of war, a bit of forgetting, leaving, themes that I think a lot of us in this kind of autumn period can identify with. Hence the date of 1 November, when the album comes out, as it is a holiday known to all Poles, so the date is not accidental either. My album Matlaks will be available on 1 November on all streaming services.