Ramesh Timsina

Ramesh Timsina z Nepalu jest studentem studiów magisterskich z zakresu praw człowieka i wielokulturowości na Uniwersytecie Południowo-Wschodniej Norwegii. W podcaście rozmawiamy o aktywizmie młodzieży i prawach człowieka, o tym, jak różne podejścia mogą stworzyć środki integracji różnych ludzi w społeczeństwie, ale także o tym, jak te podejścia mogą być źródłem łatwego sposobu wyrażania zarówno osobistych myśli, jak i krytyki wobec monolitycznych norm społecznych, dyskryminacji rasowej i wartości kulturowych.

Transkrypcja podcastu zrealizowanego w ramach projektu:

Misja Partycypacja: młodzi podcasterzy obywatelscy

Projekt finansowany przez Islandię, Lichtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny

Odc. 52.

Przedstawiciel Fundacji Terram Pacis z Oslo rozmawia z Rameshem Timsiną z Nepalu, studentem studiów magisterskich z zakresu praw człowieka i wielokulturowości na Uniwersytecie Południowo-Wschodniej Norwegii

J: Dzień dobry. Mówi Joseph z Terram Pacis. Dzisiaj będziemy nagrywać trzeci podcast w ramach projektu Misja Partycypacja – Młodzi Podcasterzy na temat młodzieży, aktywizmu społecznego i praw człowieka. Serdecznie witam mojego dzisiejszego gościa i proszę o krótkie przedstawienie się. 

R: Dziękuję Ci, Joseph, za zaproszenie mnie do tego podcastu. Nazywam się Ramesh Timsina i pochodzę z Nepalu. Mieszkam w Norwegii od trochę ponad sześciu lat. Jestem studentem, obecnie studiuję prawa człowieka i wielokulturowość na Uniwersytecie Południowo-Wschodniej Norwegii. Interesuję się również pisaniem. Tworzę także artykuły do gazet lub czasopism.

J: Przypomnij, co studiujesz na uniwersytecie?

R: Prawa człowieka i wielokulturowość.

J: Jakie tematy poruszasz w swoich artykułach?

R: Tak właściwie, to nie ograniczam się do konkretnego tematu. Pisałem o różnorodności kulturowej. Pisałem o edukacji w zakresie praw człowieka. Pisałem o mniejszościach. Czasem piszę także o muzyce albo o kulturze.

J: Dzisiaj rozmawiamy o młodzieży, aktywizmie społecznym i prawach człowieka w Norwegii, dobrze jest więc mieć kogoś, kto nie urodził się w Norwegii, aby podzielił się swoim doświadczeniem z ludźmi z naszego projektu i ludźmi, do których projekt jest adresowany. Chciałbym zapytać, jakie są Twoje doświadczenia z prawami człowieka i wielokulturowością w Norwegii, szczególnie w Oslo, gdzie mieszkasz?

R: To zależy, jakie kategorie stosujemy. Przyjmując za punkt odniesienia resztę świata, sądzę, że jest to bardzo dobre miejsce do życia. Są jednak pewne kwestie, które ludzie napotykają w swoim codziennym życiu, a z których są wciąż niezadowoleni. Więc chociaż sam kraj jest bardziej demokratyczny i bardziej inkluzywny od innych, istnieją pewne elementy, które nadal stanowią problem. 

J: A dla Ciebie, jako studenta i kogoś, kto mieszka tutaj, w Norwegii, ale pochodzi z Nepalu, jakie są te elementy, które wciąż domagają się poprawek? 

R: Należy powiedzieć trochę o dyskryminacji imigrantów. Na przykład incydent, który miał miejsce podczas COVIDu. To było na studiach, więc wyraźnie pamiętam tę sytuację. Jedna z nepalskich par szła ulicą, a starsza pani z Norwegii, która oczywiście była rodowitą Norweżką, przechodziła z plastikowymi torbami z Kiwi, jednego z tutejszych sklepów. Natychmiast podbiegła do tej pary, splunęła im pod nogi i zaczęła krzyczeć „Wracajcie”, pokazując środkowe palce. Jest to jeden z przykładów na to, że osoby o pochodzeniu imigranckim spotykają się z dyskryminacją, szczególnie w czasie kryzysu.

J: To interesujące… sam znam podobne sytuacje, ale Twój przykład jest bardzo dobitny.  Więc, kiedy widzisz tego rodzaju dyskryminację mniejszości, migrantów w Norwegii, czy uważasz, że naszym zadaniem jest edukowanie Norwegów na temat integracji, różnorodności, czy też oni sami powinni oni wiedzieć, że integracja i brak dyskryminacji są ważne?

R: Uważam, że to działa w obie strony, ale ponieważ to my mamy z do czynienia z tym zjawiskiem, musimy “podnieść głos” i uwrażliwić ich na nie. Powinniśmy ich także uświadomić na fakt, że w tego rodzaju otwartym, demokratycznym, wielokulturowym społeczeństwie naprawdę nie powinna mieć miejsca tego rodzaju dyskryminacja. Dlatego też napisałem nawet artykuł na ten temat. Więc tak, każdy powinien mówić głośno o problemie, aby tego rodzaju dyskryminacja mogła zostać ograniczona, złagodzona.

J: Czy pamiętasz jeszcze, co napisałeś w tym artykule? Czy możesz podać nam jakieś propozycje, jak my, jako mniejszość, powinniśmy odzyskać nasz głos, domagać się naszych praw? Jeśli nadal pamiętasz, oczywiście. 

R: Cóż, minęło już kilka lat… prawie trzy lata, naprawdę nie pamiętam całej treści. Norwegia jest uważana za bardzo kraj bardzo uniwersalistyczny, zorientowany na sprawiedliwość. I, w cudzysłowie lub bez cudzysłowu, jako kraj zachodni jest również nazywana krajem cywilizowanym. Tak samo jest w wypadku innych państw zachodnich, zdarza się, że przemiany są symboliczne i bywa, że nie zaszły one zbyt daleko. Przypadki rasizmu wciąż pojawiają się w czasach kryzysu i łatwo jest obwiniać tych imigrantów, którzy nie mają za sobą prawa, którzy nie są w uprzywilejowanej pozycji, a to nie może być uznane za sprawiedliwość. 

J: Tak, myślę, że to pięknie powiedziane. Zostawmy ten wątek na chwilę. Mówimy o wielokulturowości i dyskryminacji. Spójrzmy na naszych młodych ludzi, ludzi w wieku od 18 do 30 lat, ty zresztą nadal możesz być częścią tej grupy. Jak myślisz, w jaki sposób młoda osoba o takim pochodzeniu może zabrać głos w sprawie, powiedzmy, dyskryminacji, w kraju, który ma zaawansowany system ochrony praw człowieka, taki jak Norwegia? Taka dyskryminacja jest nie do przyjęcia. Jak młodzi ludzie mogą zabrać głos? Jakimi narzędziami, jakiego rodzaju mediami, sposobami mogą się posłużyć?

R: Hmm, to jest bardzo ciekawe pytanie, ale ma na nie prostej i szybkiej odpowiedzi, ani narzędzia, które nadaje się do wszystkiego, przynajmniej, jeśli chodzi o walkę z dyskryminacją. Ale możemy oczywiście, jako młodzi, wykorzystać wiele mediów, nawet gazetę, media internetowe lub społecznościowe i tak dalej. Podam przykład z własnego doświadczenia, że istnieje jeden internetowy portal informacyjny o nazwie Oslo Desk, który został założony przez jednego z imigrantów. Ich celem jest pisanie o sprawach imigrantów w Norwegii. Tego rodzaju platforma jest bardzo przydatna, aby zabrać głos w obcym kraju.

J: Tak, to świetne rozwiązanie. Więc, czasem używamy artykułów. Korzystamy z gazet. Używamy stron internetowych. Co sądzisz o mediach społecznościowych, takich, jak Instagram lub Facebook i tak dalej, czy uważasz, że mogą to być odpowiednie narzędzia dla młodych ludzi?

R: Tak, oczywiście, społeczeństwo zmienia się ze względu na postęp i nowe narzędzia komunikacyjne, więc oczywiście musimy nadążyć za tempem tych nowych technologii i wykorzystać media społecznościowe, takie jak Twitter, YouTube, Facebook lub inne platformy. Korzystanie z nich jest łatwiejsze, tańsze, można to robić wszędzie, i dają świetne możliwości, jeśli chodzi o dzielenie się swoim zdaniem. Organizatorzy wiedzą, że media społecznościowe są narzędziem, dzięki któremu można łatwo upowszechniać głos pozbawionych praw lub zmarginalizowanych. Ale jednocześnie musimy być świadomi drugiej strony mediów społecznościowych. Czasami mogą być niewłaściwie wykorzystywane.

J: To ciekawe. Zacznę od korzystania z artykułów;  Jest coś, do czego chciałbym wrócić, jeśli chodzi o Oslo desk. Mają tam oni różne treści na temat dyskryminacji i przemocy ze względu na płeć w Norwegii. Moje pytanie brzmi: jeśli kierujesz swoje działania do młodych ludzi, jak możemy sprawić, by język, którego używamy, był bardziej zrozumiały? Jak możemy dotrzeć do tej grupy docelowej i zaangażować ich w nasze działania?

R: Masz na myśli imigrantów?

J: Tak, ale również młodych ludzi w ogóle. Jeśli zamierzasz dotrzeć do młodych ludzi, którzy należą do mniejszości, musisz także reedukować młodych Norwegów w zakresie dyskryminacji. Więc, jak możemy uczynić język bardziej zrozumiałym przez tę konkretną grupę?

R: Nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem twoje pytanie… Jeśli chodzi o pisanie, to język powinien być bardzo jasny, prosty i klarowny, aby każdy mógł go zrozumieć. Nie powinien być skierowany tylko do tych, którzy są intelektualistami, wykształconymi ludźmi, aby tylko oni mogli być włączeni do działania. Także ci, którzy nie są wykształceni, mogą wyrazić swoją opinię. Mogą jednak równie dobrze uciec po przeczytaniu tych artykułów, opinii lub wiadomości, które nie są napisane prostym językiem. Język może być także na wiele sposobów ukierunkowany. Możesz zdecydować, czy powinien być bardzo bardzo stanowczy, czy też nie. Czy powinien być obraźliwy, krzywdzący lub nie, to znaczy: czy język, którego używamy, powinien ranić innych, inną część społeczeństwa, czy też nie. Musimy więc być uważni podczas używania naszego języka. Powinien on nas motywować nie do ranienia innych, ale do mówienia głośno o naszych sprawach i stanowienia naszych praw.

J: Kiedy ty, jako pisarz tworzący artykuły, używasz swojego głosu, jak równoważysz swój język? Jak upewnić się, że kiedy piszesz, wiadomość, którą stwarzasz, pomaga powstrzymać dyskryminację, ale równocześnie nie atakuje Norwegów jako białych ludzi? Jak zrównoważyć język w swoich artykułach?

R: Zależy to właściwie od grupy docelowej, do której tekst jest kierowany. Więc jeśli piszesz artykuł naukowy, badawczy, ma on inny standard, ale jeśli piszesz w gazecie, język jest inny –  wręcz walczysz o to, by być innym. Więc tak, zasadniczo zależy to od tego, do kogo kierujesz swój komunikat.

J: OK, tak, myślę, że to ma sens, ponieważ celem jest próba zrozumienia, jak można samemu być aktywistą, ale także próba zrozumienia, że ludzie mogą nas dyskryminować, bo brakuje im informacji, brakuje im edukacji. Więc może nie należy ich obwiniać, ale spróbować ich edukować; sprawić, by stali się częścią procesu, w którym musimy ich, w pewnym sensie, reedukować. Co o tym sądzisz?

R: Tak, oczywiście, można to odnieść do wzmocnienia pozycji młodzieży, ponieważ samo obwinianie innej części społeczeństwa nie wystarczy, aby poprawić swoją sytuację, najpierw sam musisz zrozumieć, czy jesteś dyskryminowany, czy nie. To pierwszy krok, aby iść naprzód, domagać się swoich praw, bronić ich, podnosić głos, jeśli się chce. Jeśli już internalizujesz dyskryminację, rasizm lub cokolwiek innego, wtedy nie możesz stać się uczestnikiem  procesu walki o prawa, więc edukacja młodzieży jest bardzo ważna. Tak, ważne jest, aby uświadomić im, na jakie prawa zasługują i jak powinni o nie walczyć.

J: Dobrze. Mówisz także o wzmocnieniu (empowerment) swojej pozycji, albo pozycji innych ludzi. Rozmawialiśmy więc o narzędziach, których można użyć do zaangażowania młodych ludzi. Mówimy o artykułach, stronach internetowych, mediach społecznościowych. Teraz przechodzimy do wzmocnienia pozycji. Jest to swoisty proces. Jak możemy wykorzystać proces wzmacniania pozycji, empowermentu, aby poprawić pozycję młodych ludzi z grup mniejszościowych, aby zrozumieli dyskryminację i jej skutki, ale także zrozumieli, że zgodnie z prawem krajowym mają prawo być częścią różnych stowarzyszeń, organizować protesty, angażować się w wiele różnych rzeczy. W jaki sposób możemy wykorzystać ten proces, proces upodmiotowienia, aby umożliwić młodym ludziom dochodzenie swoich praw?

R: Tak. Tak więc tradycyjnie stosujesz podejście, które nazywa się „od góry do dołu”. Oznacza to, że ludzie podporządkowują się rozwiązaniom z góry w celu zmiany ogólnej polityki. Ale to nie wystarczy, aby wyczuć rzeczywistą sytuację jednostek. Dlatego musimy mieć alternatywne podejście, czyli od “dołu do góry”.  Możemy wykorzystać to podejście od dołu do góry. Oznacza to aktywizm, demonstrację społeczną, która może być protestem,  może być rodzajem okazywania solidarności w jakiejś słusznej sprawie. Na walkę o niektóre prawa ludzie mogą nie mieć odwagi. Wówczas powinno to iść “od góry do dołu”. Aby sami ludzie, którzy zostali wykluczeni, których głos nie został usłyszany lub nie mieli siły, mogli uczestniczyć i podnosić własny głos, aby czuli, że należą do tej konkretnej grupy, a także w pewnym sensie ćwiczyli swoją uważność.

J: OK. Dziękuję bardzo. Myślę, że jest to w pewnym zakresie podobne do pracy, którą my wykonujemy w Terram Pacis. Chciałbym na chwilę wrócić do poprzedniego wątku. Mówisz, że w procesie walki z dyskryminacją takie medium, jak media społecznościowe, stanowi dobre narzędzie do angażowania się w prawa człowieka. Ale może to być także narzędzie, które stwarza pewne problemy, takie, jak ataki lub nadużycia. Jak postrzegasz ten problem z własnego doświadczenia? I w jaki sposób możemy zachęcić młodych ludzi do bezpieczeństwa w sieci, gdy prowadzą działalność aktywistyczną?

R: Zacznę od przykładu, jak media społecznościowe mogą naprawdę zmienić społeczeństwo. Przeanalizowałem jeden przypadek z 2011 roku, z Egiptu. Był to przełomowy moment w dziejach mediów społecznościowych, który rozpoczął się od strony na Facebooku o nazwie We are All Khaled Said. Był to młody mężczyzna w wieku około 30 lat, który został brutalnie skatowany przez policję, pobity na śmierć. Strona na Facebooku została utworzona anonimowo, a tysiące, miliony ludzi odwiedziły ją ciągu tygodnia. Sytuacja wymagała dużej, ogromnej demonstracji. I tak się stało. To była jedna z największych demonstracji w historii świata. To właśnie w 2011 roku w Egipcie domagano się sprawiedliwości, domagano się praw człowieka i domagano się odejścia rządu. Hosni Mubarak był wówczas prezydentem, był w rządzie przez 30 lat i przedłużał stan wyjątkowy w kraju. Media społecznościowe stały się takim narzędziem, które mogło nawet obalić rząd, który działał przez 30 długich lat. Ale w tym samym czasie rządy, nie tylko w Egipcie, ale też w innych krajach, próbowały zdusić demonstracje, kontrolując i wyłączając Internet. I w ten sposób rząd używał Internetu, ograniczając ludziom możliwość organizowania się za pośrednictwem mediów społecznościowych podczas protestów antyrządowych. Rozmawiałem również o tej kwestii podczas mojej ostatniej wizyty w Genewie, w ONZ z jedną z dygnitarzy. Zajmowała się ona kwestią nowych technologii. ONZ nie ma żadnego prawnie wiążącego uprawnienia, dzięki któremu mogłaby nakazać rządowi powściągnięcie kontroli nad Internetem. ONZ może tylko prosić, więc nadal istnieje luka prawna, dzięki której rząd zachowuje silną pozycję. To państwo jest zawsze na wygranej pozycji, a użytkownicy, obywatele, nie są bezpieczni. Ale można też spojrzeć z innej perspektywy, na przykład czasami niektóre media społecznościowe są tworzone, kodowane w taki sposób, że sam program jest rasistowski, stronniczy. Opinia publiczna nie rozumie tych mechanizmów. Potrzebujemy więc pomocy ekspertów ds. komunikacji lub analityków mediów społecznościowych, którzy pomogą nam zrozumieć, jak działają tego rodzaju platformy. 

J: Tak, to naprawdę dobry przykład tego, jak można wykorzystać media społecznościowe, i jak zostały wykorzystane w Egipcie. To samo wydarzyło się w Tunezji. Tak jak powiedziałeś, rząd został zastąpiony przez nowy dzięki mediom społecznościowym, ale zwróciłeś też uwagę, że było tam wiele kampanii dezinformacji, tworzonych przez rząd. Te kampanie dezinformacyjne w mediach społecznościowych były tworzone państwo partyjne, grupy, które chcą promować swój własny program. Powiedziałeś, że powinno się korzystać z pomocy ekspertów medialnych, aby pomogli nam zrozumieć te informacje. Pozostaje jednak problem, że większość z nas, młodych ludzi z mniejszości, nie ma dostępu do takich osób. Mogą więc sami zwiększyć swoje umiejętności cyfrowe i nauczyć się, jak sprawdzać te informacje.

R: Tak, oczywiście. 

J: Ale jak można to osiągnąć? Mówimy o umożliwieniu młodzieży z mniejszości korzystania z mediów społecznościowych. Jak możemy wzmocnić ich pozycję w zakresie weryfikacji faktów, odróżniania fałszywych wiadomości do wiarygodnych informacji? 

R: Tak, oczywiście. Młodzi mogą nie mieć do tego dostępu. Mogą nie mieć dostępu do ekspertów lub sami mogą nie być ekspertami w dziedzinie komunikacji w mediach społecznościowych, więc oczywiście potrzebują pomocy, ale w tym społeczeństwie, jeśli postrzegamy społeczeństwo jako całość, a młodzież jako element tego społeczeństwa, to społeczeństwo ma również innych inne organy. One również są odpowiedzialne za wzmocnienie pozycji tych młodych ludzi. Na przykład różne fundacje, organizacje praw człowieka lub inne elementy społeczeństwa obywatelskiego mają obowiązek szkolić tych młodych ludzi, aby korzystali z tych platform dla dobra, dla dobra demokracji, dobra praw człowieka. Młodzi mogą się więc szkolić przez różne organizacje, ale mogą też sami się zorganizować i brać udział w wydarzeniach jako wolontariusze. Mogą również zapraszać ekspertów na szkolenia.

J: Myślę więc, że chodzi o to, że organizacje zajmujące się prawami człowieka powinny jasno określić, że powinny wzmacniać pozycję młodych ludzi w zakresie umiejętności cyfrowych. Uczyć, jak sprawdzać informacje w mediach społecznościowych, które konsumują, ale także jak być bezpiecznym online, ponieważ, jak sam wspomniałeś wcześniej, młody człowiek może mieć dobre serce, dzięki któremu sam się zaangażuje, opisze własne doświadczenie, na przykład na Instagramie, ale może spotkać się z nadużyciami ze strony innych osób. Jak więc możemy zapewnić bezpieczeństwo młodej osobie, która chce być aktywistą, ale boi się, że ludzie ją zaatakują? Jak możemy zapewnić takim ludziom bezpieczeństwo online?

R: Tak, więc jak już wspomniałem, powinny istnieć i działać w społeczeństwie inne organy, które powinny w pełni chronić takich młodych ludzi, którzy nie popełniają przestępstw, ale po prostu zabierają głos, aby chronić swoje prawa, powinny nawet wkraczać w obronie ich wykorzystania. Jeśli ludzie, o których mowa, pochodzą z mniejszości z marginalizowanej grupy, ochrona powinna być tym większa. Z drugiej strony, tak, użytkownicy mediów społecznościowych powinni być świadomi języka, którego używają, ponieważ czasami zdarza się, że wyrażając swoje zdanie, zabierając głos, wyrażając nasze prawa, użyty język może być tak silny, że krzywdzi samą społeczność. To, w pewnym sensie, w kontakcie z inną społecznością tworzy rodzaj konfliktu i Inni ludzie mogą Cię wówczas zaatakować. Mogę podać jeden przykład, choć nieco odległy. Obecnie Nepal jest krajem świeckim, ale większość Nepalczyków to hinduiści, prawie 80%, rośnie też liczba chrześcijan i wyznawców innych religii. Do dziś wszyscy żyli w harmonii. Ale ostatnio zdarzyło się, że społeczność chrześcijańska zrobiła szorty, krótkie filmiki, przed świątynią należącą do Hindusów. Rozpoczął się konflikt w mediach społecznościowych. A sytuacja tak szybko eskalowała, że  te dwie grupy, dwie grupy religijne prawie stanęły twarzą w twarz w konflikcie,  doszło do aktów przemocy. Chciałem powiedzieć, że zabierając głos, niezależnie od tego, czy jesteś chrześcijaninem, czy hinduistą, możesz zrobić wiele. Jakakolwiek jest Twoja tożsamość, nie ma to znaczenia, ale zawsze trzeba szanować również prawa innych. Nie powinniśmy krzywdzić innych ludzi.

J: To jest piękne. Powinniśmy wiedzieć, z jakimi trudnościami mierzą się ludzie ze względu na ich prawa. Powinniśmy  szanować  prawa człowieka, a także być inkluzywni i różnorodni, ponieważ wszyscy myślimy inaczej i mamy różne pomysły. Cieszę się z naszej rozmowy, ale powoli zbliżamy się do końca naszego podcastu, spróbujmy zatem podsumować. Czy masz coś, nad czym chciałbyś się zastanowić, zanim będziemy mogli zakończyć, jakiś punkt, który należy podkreślić, jeśli chodzi o aktywizm młodzieżowy i prawa człowieka, o młodzież  mniejszościową, mężczyzn i kobiety? Może chcesz zwrócić na coś uwagę, zanim zakończymy podcast.

R: Tak, jako student praw człowieka i jako osoba wierząca w prawa człowieka, myślę, że w społeczeństwie zawsze będą grupy, które znajdują się na marginesie i które są przez kogoś marginalizowane – to znaczy, marginalizowane przez większość. Więc większość zawsze powinna dbać wzajemny dialog. Nazwijmy to, dialog międzykulturowy. Nie mówmy zatem tylko o kulturze. W społeczeństwie istnieje wiele tożsamości. Nawet pojedyncza osoba, jednostka ma wiele tożsamości. Tak więc jedna osoba może być uprzywilejowana z powodu jednej tożsamości, ale jednocześnie jest marginalizowana jako osoba z inną tożsamością, na przykład: Kobiety. Białe kobiety. Mogą być uprzywilejowane. Ale jednocześnie, w społeczeństwie, w tym samym społeczeństwie, białe kobiety mogą być uprzywilejowane, ale czarne kobiety mogą nie być. Powinniśmy więc również myśleć o interpersonalności podczas edukacji na rzecz praw człowieka. Tak. To wszystko, co chcę powiedzieć i bardzo dziękuję za zaproszenie do rozmowy na ten temat. Bardzo się cieszę, że mogłem z tobą porozmawiać.

J: Dziękuję bardzo. Rozmowa z tobą była przyjemnością, dziękuję Ci za poświęcony czas. Bardzo to doceniam.

R: Nie ma za co. Dziękuję.

J: To już trzeci podcast w ramach tego cyklu, w którym rozmawiam z Rameshem z Nepalu. Mam nadzieję, że wyniesiecie coś z jego doświadczeń i jego historii i, być może, zmotywujecie się do działania jako młodzi aktywiści.  

Transcription of a podcast produced as part of the project:
Mission Participation: young citizen podcasters

Project funded by Iceland, Liechtenstein and Norway through the EEA Funds under the Active Citizens – Regional Fund Programme

Episode 52.
A representative of the Terram Pacis Foundation talks to Ramesh Timsina from Nepal, who is a MSc student of Human Rights and Multiculturalism at the
University of South-Eastern Norway

J: So this is Josep speaking from Terram Pacis. Today we will be recording the third podcast for the Project Mission Participation Young Podcasters on youth, social activism and human rights. Today I have a guest with me and I would like to welcome you and then I would like you to start introducing yourself – your name, what you do and then we take it from there.
R: Thank you, thank you Joseph for inviting me for this podcast for this interview. My name is Ramesh Timsina and I’m from Nepal. I’ve been living here in Norway for six years and more. I’m a student and I currently study human rights and multiculturalism at the University of South-Eastern Norway. Yeah. And I I’m also interested in writing. So. I’m enough and I write for newspaper opening article or also journal articles.
J: OK, So what are you studying at the university?
R: The course is human rights and multiculturalism.
J: OK. And when you write on those articles you’re writing which topics do you touch?
R: It’s actually not limited to the specific topic. I have written about cultural diversity. I have written about human rights education. I’ve written about minorities rise. Yeah, also sometimes about music, sometimes about culture. Yeah.
J: OK, so now because today we are talking about youth, social activism and human rights in Norway. It’ś good to have someone who is not born in Norway to have your experience and then try to share with the people of our project who are targeting with this project. So I would like to ask you what is your experience with human rights and multiculturalism in Norway, particularly in Oslo since you live here?
R: Yeah. It should be a scene or analyse in different labels really. I believe in the global label is a pretty good place to live in. However there are some issues people encounter in their everyday life which they really don’t like. So though the country itself is like more democratic and more inclusive, sometimes there are some elements that still, yeah people are not satisfied with. Yes.
J: I guess for you as a student and someone who lives here in Norway from Nepal, what are those elements that you think that you want to satisfy with?
R: Let’s talk about discrimination, a bit for being immigrants. I can give you an example, for instance, there was an incident that occurred during COVID. It was in, we were studying, so I clearly remember the incident that one of the Nepali, fierce couples were walking on the street and old lady from Norway, she was Norwegian, of course, and she was coming with some plastic bags from Kiwi, one of these stores. And see, immediately or instantly, she ran towards them and spat on their feet and started screaming “Go back” with her middle fingers on. So that’s one of the examples that how people of immigrants background face discrimination, particularly during the time of crisis.
J: I mean that’s interesting because I have also like sample, but that’s like a particular example. So when you see that kind of discrimination towards minorities, migrants in Norway, do you think that is it our job to educate Norwegian people about inclusion, diversity or they should know about that inclusion and non-discrimination is important?
R: It’s actually, I believe it’s both ways, but since we are facing it, we need to raise our voice and make them aware. Also that it’s really not good in this kind of open, democratic, multicultural society to have that kind of discrimination or resistance. That’s why I even wrote an opinion article regarding that matter. So yeah, every individual should raise their voice. So that such kind of discrimination can be reduced, mitigated.
J: Yet now I’m interested. Do you have, do still remember what you wrote in that article? Can you maybe give me like some input, how you say that we as minority should rest the voice or claim our rights? What did you write in that article? If you still remember, of course.
R: Yeah, it’s been quite a few years, until now. Almost three years, I really can’t remember all the content, but yeah. And Norway is considered as very universalistic, oriented, well, fairness. And. A quote unquote, as a Western country is also called civilised. Like other Western countries, but the symbolises and sometimes it’s in hasn’t gone really far. Because that’s instances of racism is still appears during the time of crisis and is easy to blame those immigrants who are like, who do not have a much the right here and who do not, are in the privileged position, so that’s not fair.
J: Yeah, I think that’s beautifully said. And let’s be go now. You talking about so much about multiculturalism and discrimination. So let’s write to see our young people like the young people that we have, like people between, for example, 18 and and 30 and you still may be a part of that group. How do you think a young person with that background should be able to raise their voice, should we say, discrimination in a country that has an advance human rights protection system like Norway. That discrimination is not acceptable. How can young people raise their voice? Which kind of tools? Which kind of media, which kind of way they can do that?
R: Emmm, yeah, so this is very interesting, interesting question actually, but there is not certain hard and fast thing that you can apply one tool and then you will get kind of service and I mean in terms of discrimination. But we can of course, as youth can utilise multiple mediums, for instance even the newspaper or the online medias or social medias and so on. Yeah, so I can also see it myself. Uh, or give you an example like there is one online news portal called the Oslo desk and that was that was founded by the immigrant. One of the immigrants. And their motive is just to write about the issues of immigrants here in Norway. So that kind of platform is pretty important to raise your own voice in the foreign land.
J: Yeah, I mean, that’s perfect. So we kind of use like articles. We kind of use news. Use a website. What do you think kind of user social media such as Instagram or Facebook page and so on, do you think that so there could be tools for young people to use?
R: Yes course the society has been shifting due to the advancement and the invention of this communication tools, so of course we need to catch up with the pace of those new technologies and utilise social media such as Twitter, YouTube, Facebook or other platforms. Because it’s easier to use them, is cheaper to use them, and it has this medium to spread your voices? And also it’s a very mobile. Organisers know tool social media has been so that you can organise the stripped or marginalised voices easily. But at the same time, we have to be aware of the other side of the social media as well. Sometimes it can be misused.
J: So that’s interesting. I will start with using articles and I got a point to check on the Oslo desk guys, they have a different content on discrimination and gender based violence Norway. So then my question is if you are targeting young people how can we make the language we use more understand by young people, how can we reach the target group and get them engaged?
R: You mean the immigrants?
J: Yeah, young people in general. It can be minority or young because we say if you’re going to reach out to young people who are minority, you also need to re-educate young people, Norwegian on discrimination. Yeah, yeah. So how can we make the language? More understand about this particular group?
R: I’m not pretty sure if I understand your question, but language. If you are indicating in terms of like writing, then language would be very plain, straightforward and a very lemon language so that everyone can understand is not only, it’s should not be targeted to only those are intellectual, are educated people so that the both can be inclusive. Those who even are not launder educated, they can also express their opinion. Or they can also get away after reading those articles, opinion pieces or any news language really plain. And you might have indication while using language. You might have also indicated that it should be really very strong or not. It should be abusive or not is whether the language we use should hurt other. A part of the society or not. So we need to be mindful while using our language. A motivates not to hurt others, but to raise our voice and establish our right.
J: Yeah, that’s cuter. Because then you, for you as a writer doing articles in raising your voice. How do you balance that language? How to make sure that when you’re writing and the message you’re putting there, it’s going to court to stop discrimination, but also not attacking like Norwegian people as white people, how do you balance your language in your articles?
R: It depends on the actually, the target audience who you are targeting. So if you write about resets articles then it has different standard but if you write in newspaper again the language and yeah, we are fighting to be different. So, yeah, basically it depends on whom you are targeting to.
J: OK, yeah, I think that makes sense because the goal is try to see how can you be activist, but also try to understand that they, the people may be discriminating us, they lack information, they lack education. So then maybe not blame them, but try to get them be part of the process that we have to re-educate them in a sense. So what do you think about that?
R: Yeah, of course you can relate it to the empowerment of youth, I believe, because just blaming the other part of the society is not enough to uplift your situation, because you yourself need to understand whether you are under the discrimination or not. That’s the first step, to move ahead, to claim your right, to defend the right, to raise your voice if you like, already internalise the discrimination, racism, or whatever, Then you cannot become the participant in that process of getting right So educating youth is very important and. Yeah, it’s important to make them over that what rights they deserve and how should they fight for that rights.
J: Good. I think you talk about empowerment like that word when it comes to empower people. So we’ve been talking about the tools you can use to engage young people. We talk about articles, website, socialise cause we talk about social media. So now we’re moving to empowerment. Because it is a process. How can we use the process of empowerment to empower young people from minority groups to understand discrimination, the effect of discrimination, but also understand that they have the right, according to national law, to be part of different associations to be part of, to organise protests or do different things. How can we use the process of empowerment to empower young people to claim their rights in their sense?
R: Yeah. So you’re having like traditionally, the approach that is called top to bottom up horse. That means people, in the bus ride for the policy change. But that’s not enough to sense the real ground, real situation of the individuals. So we need to have rather alternative approach that is bottom to up. So we can, but we can make. We can involve the use from that approach from bottom to up. That means that’s activism that social demonstration that could be that could be protest that could be kind of standing together or showing solidarity for some good cause of humanity. For the some sets of rights people might not have guts. It should now go on top from bottom. So that people themselves who have been excluded, whose voice have not been heard or didn’t have skin to participate and raise their own voice so that they feel that they belong to that particular group and they, it also in a sense of lip there overtness.
J: OK. So thank you very much. I guess that’s similar to the work we do at some point an so I would like to come back to because you say that in the process using such a medium such as social media, it’s gonna be a good tool to use to engage on human rights. But this can be a tool that can create some problems like such attack or abuse. So in your own experience, how do you see that as a problem? And how can we empower young people to be safe online when they’re doing activist work?
R: Yeah, So let me begin with an example of how social media can really change society. I have studied one case from, is it?, Uh that occurred in 2011. So there was one social media moment actually started from Facebook base called We are All College site. One of the very young men around 30 years is had been beaten by police brutally and was beaten on to death so. The Facebook page was on an anonymously created an thousands and millions of people to interface within a week. And it took such a big, huge demonstration. And that’s that. That was one of the biggest or largest demonstration in the history of the world. It’s it in 2011 demanding for the justice, demanding for the rights of the people and demanding the governments outgoing. He was the president and then he was in the goverment for 30 years long and he had been extending emergency law in the country. So social media was, had become such a tool there that could even. Repel the government that was on for 30 long years. But at the same time, the government also not only is easy in other countries government also tried to squeeze across such kind of demonstration by sorting down the Internet. That how the government can abuse in the Internet are restricting people to be organised through social media during anti-government protests. I also talked about this issue in my recent visiting UN Geneva with one of the Chief of Rule of law and Democracy. She worked with, in this issue of new technology itself. And UN does not have any kind of legally binding law that could ask government to stop shutting down the Internet. They can only request so still there is a loophole that government is in powerful situation. That state is always. So yeah, the users are not safe. The citizens are not safe in that sense. But you can also see from another angle, for example sometimes some social media are created or coded in such a way that the programme themselves are racist. Coded in a biassed way. That general public cannot understand. So we need the help of maybe communication experts or social media analyst who can make us understand how those kind of social media platforms works.
J: OK, so that’s interesting, let’s say yeah, I mean that’s really a good example on how social media is a tool in active. And then we showed that happening in Egypt as you said. So that happened in Tunisia. As you say it and you saw the government being replaced by a new one because of social media but also get to see there was a lot of misinformation. This information campaigns on social media created party state as you said with the created by other people that want to promote their own agenda so. And then because you said they should be media expert to help us understand that information. But the question is most of us, as almost young people in minority group, they do not have access to those people. So, but they can by themselves, they can maybe increase their digital skills and learn how to Fact Check this information.
R: Yeah, of course.
J: But how can you achieve that with that? Because we’re talking about empowering minority youth to use social media to claim that. How can we empower them on fact checking from fake news to credible news or credible information? How can we do that so?
R: Yeah, of course you. May not have that access to. Ah. Other may not have access to the experts or they can themselves may not be the expert of social media communication, so they of course require health, but in that society, if we see society as a whole and the youth as the component of that society, then society has other stakeholders as well. They have also the responsibility to empower those youhts. But they, I think they thought for instance, different organisations, human rights organisations or other civil society has also responsibility to train those youths to use these, such platforms for the cause of good, for the cause of democracy, for the cause of human rights. Uh, so yeah, they would be educated or trained. Um, by other organisations, but they can themselves also, organise themselves and may invite as a volunteer. They also can invite some sort of experts to get training.
J: So I think that that’s your meaning that they lower of human rights organisation should be clear that they should be empowing young people in a digital literacy. How to Fact Check Information with social media that they consume but also how to be safe online too, because as you mentioned earlier on a young person can have a good heart and then write their own experience. On Instagram for example, but they can face abuse from other people if they perform. outside that group you know so and then how can we make sure so that young person who wants to be an activist but is afraid that people going to attack them? How can we empower them to be safe online?
R: Yeah, so as I’ve already mentioned like there should be other stakeholders in the society full should be protecting such youths who are not committing crime but are just raising their voice to protect their rights even they step suitably responsible to protect its use. Even they are from minority from marginalised group even this that should be more responsible in that case. About on the other hand, yeah. Social media user then should be aware of the language they’re using, because sometimes what happens is that while voicing our well, raising our voice while voicing our rights. The use of language can be so is strong that hard. Other community and that like innocence create sort of conflict. And other people might attack you. In that case I can give you one example. But yeah, it’s the context it’s a bit far. Recently Nepal is secular country now, but majority of Nepalese people are Hindu. Almost 80% of people are Hindu and there are also growing number of Christians and other religions. They all live in harmony until today. But recently what happened was Christian community made shorts in front of a temple that belongs to Hindu people, so. It started kind of conflict in social media. And the situation is skyrocket so much that almost two groups, two religious groups came face to face for like conflict or violence. So I meant to say that. While raising their voice whether is Christian whether a Hindu are also able. Whatsoever is the identity, it doesn’t matter but always need to respect others rights as well. So we should not hurt other people.
J: So I mean that’s beautiful. We should know it’s hard for the people for the sake of for right. So we should do so respect their human rights also be inclusive and diverse because we think differently and have different ideas. I’m happy that I’ve been talking with you. By some point we’re coming to the end of our podcast, so we’re trying to reach the conclusion. So do you have like something you would like to reflect on before we can conclude like a point on to emphasise on when it comes to youth activism and human rights, mostly focusing on minority youth. They can be male or female. It can be clear people like something you want to emphasise on before we close the podcast.
R: Yeah, as a student of human rights and as an believer of human rights. Yeah, I think in a society there are always groups who are marginalised and they are marginalised by someone. That means by the majority, so majority always should keep these days to have mutual dialogue. Or, let’s call it, intercultural dialogue. So even only talk about culture. There are multiple identities in the society. Even single person or individual has multiple identities. So one individual can be privileged with one identity but at the same time she is like marginalised with other identity for instance. Women. White women. Can be privileged. But at the same time. You know, society. Hypothetically saying it that in a society, in the same society, women could be privileged, but black women may not be. So we should also think about the interpersonality. While educating for the human rights. Uh, yeah. That’s all I want to say and thank you so much for inviting me to talk on this topic. I’m also really glad to have this talk with you.
J: Thank you very much. It was a pleasure talking with you and thank you for your time. I appreciate that very much.
R: You’re welcome. Thank you.
J: So this is the third podcast I’ve been talking with Ramesh from Nepal. And that was his story and I hope to be good for the listeners to take something from his experience and maybe be able to motivate you as young activists.